Od opaski do włosów dla córki do międzynarodowego biznesu. Nagroda dla Kasi Zasiadły

Maj 2024 roku był dla nas wyjątkowy pod wieloma względami.

Całą uwagę i wszystkie wysiłki włożyłyśmy w stworzenie letniej kolekcji opasek i frotek, której premiera odbyła się 01.06.2024.

Czerwiec to zawsze miesiąc nowości w naszym sklepie.

Ciężka praca popłaca, czego dowodzi prestiżowa nagroda, którą otrzymała CEO naszej marki, Kasia Zasiadły w ramach konkursu Sukces Pisany Szminką.

To idealna okazja, by przypomnieć Ci kulisy powstawania biznesu, którego fundamentem są opaski do włosów.

Poznaj historię Kasi Zasiadły. Niech jej doświadczenie stanie się dla Ciebie inspiracją. Może dzięki niej znajdziesz w sobie siłę do realizacji własnych marzeń?

Nagroda Biznes Roku w plebiscycie Sukces Pisany Szminką dla Kasi Zasiadły 

Z ogromną dumą i radością informujemy, że CEO marki UL&Ka, Kasia Zasiadły, otrzymała nagrodę w konkursie Sukces Pisany Szminką w kategorii Biznes Roku w firmie poniżej 10 mln przychodu rocznie.

To prawdziwy sukces! W naszym przypadku – wyszywany nicią. 

Czym jest Sukces Pisany Szminką? To specjalny plebiscyt skupiający się na biznesach prowadzonych przez kobiety. Co roku wyróżnia właścicielki marek i przedsiębiorczynie w rozmaitych kategoriach: za przychody, technologie, społeczną odpowiedzialność i wiele innych. Pomysłodawczynią tej inicjatywy jest Olga Kozierowska, dziennikarka biznesowa, działaczka społeczna, mówczyni, pisarka, aktorka oraz mentorka.

W 2024 roku Sukces Pisany Szminką obchodzi jubileusz 15 lat istnienia. Gala wręczenia nagród odbyła się 13 maja b.r., czyli niecałe dwa tygodnie po 9. urodzinach marki UL&Ka.

Nie mogłyśmy wymarzyć sobie lepszego prezentu! 

Nagroda Biznes Roku stanowi ogromne wyróżnienie dla UL&KI, ale także uhonorowanie wieloletniej pracy Kasi Zasiadły. Dzięki swojej determinacji, pomysłowości i odrobinie spontaniczności stworzyła nie tylko firmę oferującą stylowe opaski do włosów, ale również miejsce skupiające kobiecą siłę. 

Jak to wszystko się zaczęło?

Od pierwszej opaski do businesswoman – początki marki UL&Ka

Pierwsza opaska do włosów nie powstałaby, gdyby nie Ula, córka Kasi.

Musimy jednak cofnąć się jeszcze dalej. 

Zanim Kasia została mamą, pracowała na pełnym etacie jako managerka ds. logistyki w międzynarodowej sieci odzieżowej H&M. Wtedy pewnie nawet nie przyszło jej do głowy, jak cenne okaże się jej doświadczenie zawodowe w przyszłości.

Kasia zaszła w ciążę. Następnie, jak wiele innych kobiet, została w domu i planowała w ciągu roku wrócić do pracy. Jednak wraz z upływem czasu Kasia zaczęła czuć przytłoczenie oraz zmęczenie. 

Zapewne niejedna mama rozumie ten stan rzeczy.

Wtedy Wojtek, partner Kasi, sprezentował jej maszynę do szycia. Mimo obowiązków macierzyńskich, potrzebująca bodźców i działania Kasia rozpoczęła naukę szycia pod czujnym okiem mamy swojego znajomego, doświadczonej krawcowej i właścicielki pracowni krawieckiej, pani Eli. Oczywiście, lekcje odbywały się w czasie drzemek Uli.

Jak powstała pierwsza opaska do włosów UL&Ka?

Plany powrotu do pracy zweryfikował… przypadek.

Być może jesteś mamą córeczki, a Twoi znajomi lub przypadkowi ludzie na ulicy mylą ją z chłopcem dlatego, że nie ubierasz jej w różowe ubranka? Kasia również tego doświadczyła i dlatego – by rozwiać wszelkie wątpliwości – postanowiła uszyć opaskę do włosów dla swojej pociechy. Następnie opublikowała zdjęcie opaski w mediach społecznościowych.

I tak właśnie wszystko się zaczęło!

Znajomi, zachwyceni pierwszymi dziełami Kasi, zaczęli składać zamówienia na opaski do włosów dla swoich dzieci.

Ciekawostka: do dziś w pracowni UL&Ka powstają opaski z kokardką, dokładnie takie, jak pierwsze modele wychodzące z rąk Kasi.

Jak opaski do włosów zmieniły plany zawodowe Kasi Zasiadły?

Początki istnienia marki UL&Ka nadawałyby się na scenariusz filmowy.

Pierwsze zamówienia Kasia realizowała na domowej maszynie do szycia przy kuchennym stole. Zamówień przybywało, ponieważ wieść o ręcznie szytych opaskach szybko się rozniosła. 

Mały biznes zaczął kwitnąć.

W sześć miesięcy po narodzinach córki Uli, Kasia miała już własną markę, która skalowała się z każdym kolejnym zamówieniem.

Wzrost sprzedaży wyznaczał również nowe wyzwania logistyczne. 

Wówczas, wraz z pomocą Wojtka, Kasia zaadaptowała poddasze w domu, by móc skupić się na szyciu opasek. Po pewnym czasie stworzyła tam pracownię. Padła także decyzja, by nie wracać już na etat. Co na to znajomi? 

„Będziesz szyć opaski do włosów? Puknij się w głowę!”, czyli jak działać wbrew opinii

W wywiadzie dla serwisu Mamadu.pl Kasia podzieliła się komentarzami, jakie usłyszała od swoich znajomych:

„Dobrze zarabiasz, masz super kierownicze stanowisko, gdzie Ty będziesz opaski szyła”.

Mimo tych nieprzychylnych uwag Kasia nadal tworzyła opaski do włosów. Kupowała materiały, projektowała, szyła, robiła zdjęcia, wystawiała opaski na sprzedaż, pakowała i wysyłała zamówienia, odpisywała na wiadomości.

Wszystko robiła sama.

To był kawał ciężkiej pracy, ale Kasia zrozumiała, że musi robić więcej. I stać było ją na jeszcze większy wysiłek.

Zaczęła budować wizerunek marki w mediach społecznościowych. Pokazywała w nich produkty, ale również backstage swojej firmy – proces tworzenia opasek do włosów, sposób pakowania, wysyłki i inne ciekawostki z tzw. kulis. Taka otwartość okazała się opłacać. Marka docierała do nowych odbiorców, których przyciągała transparentność. Jak sama Kasia przyznaje: 

„Myślę sobie, że ja też od samych początków zapraszałam klientów do naszej firmy wirtualnie”.

UL&Ka to nie tylko opaski do włosów. Co jest siłą marki?

Kasia za jeden z największych sukcesów swojej marki uznaje nie tylko sprzedaż w Polsce i za granicą (np. we Włoszech, Chinach czy Japonii), ale także coś, co dla wielu twórców jest nadrzędne: zaangażowaną społeczność. Od początku, gdy Kasia pokazywała kulisy działania swojej firmy, zachęcała swoje klientki do zakupów, ale także do dołączenia do społeczności kobiet chcących wzajemnie się wspierać.

Instagram UL&Ka stał się miejscem inspiracji i rozmów. Podobnie jak profil na UL&Ka Facebooku.

Po czasie powstała nawet grupa ulkomaniaczek ULKA Girls na FB, na której kobiety dzielą się swoimi pomysłami na stylizacje, ale także wzajemnie wspierają w codziennych sprawach.

W wywiadzie dla Mamadu.pl Kasia powiedziała:

„To jest coś, czego nie da się kupić. Reklamę można kupić, ale społeczności nie. To są lata ciężkiej pracy.”

Tym samym Kasia podkreśla, jak ważni są ludzie, którymi się otaczamy. Z wielu znajomości postanowiła zrezygnować. Według naszej CEO lepiej unikać tych, którzy ściągają w dół, a otaczać tymi, którzy wspierają.

CEO firmy szyjącej opaski do włosów i mentorka w jednym – jak Kasia pomaga innym?

Po prawie 10 latach działalności firma UL&Ka nadal się rozwija i przyciąga kolejne fanki oryginalnych, jakościowych akcesoriów do włosów.

Wśród klientek opaski do włosów Kajka, Marszczulka czy Splotka zyskały miano kultowych. Opaski UL&Ka nosi także szerokie grono influencerek! 

Kącik krawiecki na poddaszu to już przeszłość. Teraz Kasia ma swoją pracownię liczącą aż 260 m2!

Co dalej z marką? Planowany jest rozwój strony UL&Ka, a także dalsza ekspansja za granicą.

Kasia Zasiadły wie jednak, że opaski do włosów to tylko jeden z jej atutów. Historia powstawania marki UL&Ka stanowi inspirację dla wielu kobiet, zarówno tych młodszych, wkraczających dopiero na ścieżkę zawodową, jak i starszych, rozważających swoje dalsze kroki.

Nasza CEO do swojego portfolio może dodać także działalność mentoringową.

Na swoim przykładzie pokazuje, że macierzyństwo nie przekreśla planów zawodowych, a być może daje nowe szanse. Sama zaczęła przygodę z własną marką właśnie dzięki córeczce.

W planach jest stworzenie grupy mentoringowej dla kobiet, które chcą zarabiać na własną rękę. Na profilu @kasiazasiadly dzieli się poradami dotyczącymi budowania dochodowych biznesów, uwzględniając często matki muszące godzić życie zawodowe z rodzicielstwem.

Liczba obserwujących, a przede wszystkim odzew w komentarzach i wiadomościach wyraźnie wskazuje, że jest zapotrzebowanie na mentoring i coraz więcej kobiet pokłada zaufanie w Kasi.

Na koniec chcemy przytoczyć słowa, jakie Kasia skierowała do wszystkich mam:

„Mam takie przesłanie dla kobiet, które robią kariery zawodowe i wydaje im się, że jak urodzą dziecko, to nie ogarną. Tymczasem rozkwit mojego biznesu nastąpił, w momencie, kiedy urodziła się druga córka.”

Czy uwierzyłabyś, ile wydarzeń i pracy, a także emocji kryje się za marką, która za cel postawiła dostarczanie najbardziej pożądanych opasek w sieci? 

Jeśli jesteś stałą ulkomaniaczką – dziękujemy za to, że jesteś. To dzięki Tobie możemy działać dalej.

Wpadłaś przypadkiem? Rozgość się i poznaj społeczność kobiet, które pokonują codzienne wyzwania – w stylowy sposób.

Przeczytaj, jak nosić opaski do włosów, które kolory opasek są najmodniejsze, a może zainteresuje Cię temat opasek na głowę dla noworodków?

Dołącz do naszej grupy ULKA Girls na Facebooku.

Zajrzyj na nasz Instagram UL&Ka. Kliknij follow i czerp inspiracje na codzienne outfity.